wtorek, 27 sierpnia 2013

Rehabilitacja

Załatwiłam rehabilitację. Oczywiście poza kontraktem z NFZ. To przypomina jakiś koszmar. Obdzwoniłam wszystkie przychodnie rehabilitacyjne w okolicy. Najwcześniejszy termin był na luty 2014 roku. Nie rozumiem tego zupełnie. Co jest w tym kraju nie tak, że ludzie, którzy pilnie potrzebują rehabilitacji, bo przykładowo właśnie ściągnięto im gips muszą na nią czekać pół roku? Nie rozumiem polityki zdrowotnej wszystkich polskich ekip rządzących po 1989 roku, wręcz odnoszę wrażenie, że takowej nie było i nie ma. Są jedynie decyzje podejmowane ad hoc. Co gorsza, w jednej z przychodni pani mi powiedziała, że oni mogliby przyjmować więcej pacjentów, mają takie możliwości, ale niestety kontrakt z NFZ ich ogranicza. Fundusz jest bardzo sprytny - ci, co muszą znajdą sobie zabiegi prywatne. W ten sposób "ograniczane" są koszty. Ta...

Ja też idę prywatnie, ale za niedużą kasę. Za 20 soluxów, 20 laserów i 10 ćwiczeń zapłacę 130 zł. W innych przychodniach koszty te byłyby znacznie wyższe, więc zastanawiam się, co tu nie gra. Zobaczę po pierwszych zabiegach. Zaczynam w poniedziałek 9 września, o godz. 8:00 i tak przez 10 dni od poniedziałku do piątku. Mam wziąć ze sobą spodnie dresowe, buty zmienne i ręcznik. Będzie ciekawie. Kolejna z serii medycznych nowości. 

Samo zapisanie się na te zabiegi było raczej mało przyjemne. Pojawiło się typowe: "Pani ma rozrusznik?" i ten wyraz twarzy wyrażający litość. Powinnam się już do tego przyzwyczaić, ale wciąż nie potrafię. Nienawidzę litości...

Rehabilitacja przyda mi się bardzo. Jestem o tym przekonana zwłaszcza w takie dni jak dzisiejszy, gdy marzę o pozbyciu się wszystkiego od pasa w dół - mięśni, kości, ścięgien. Tak więc dziś bolą przede wszystkim kolana, ale też biodra przypominają o swoim istnieniu. Poza tym ostatnio mocno strzykają mi kości - najbardziej kolana, biodra, ale też barki. W sumie to nie mogę się doczekać poprawy, dlatego też nawet się cieszę na tę rehabilitację.

Ciekawe tylko, jak będę wyglądać po pierwszych zabiegach. Obawiam się, że wszystko będzie bolało bardziej, skoro już po czwartkowym badaniu tak właśnie było.

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartek Wolnowski25 kwietnia 2019 19:34

    Oczywiście, że jeśli mamy jakąkolwiek kontuzję to wtedy rehabilitacja jest niezbędna. ja jeszcze bardzo sobie cenię materac prozdrowotny https://senpo.pl/materace/materace-prozdrowotne/ który mnie w tej rehabilitacji mocno wspierał. Dziś już jest całkowicie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy wiecie, gdzie można zakupić online sprzęt medyczny i rehabilitacyjny? Bardzo duży wybór takich akcesoriów ma w ofercie sklep internetowy Musi Med. Są to między innymi produkty takie jak aparaty cpap: https://musi-med.pl/pl/c/Aparaty-CPAP/46 .

    OdpowiedzUsuń