wtorek, 4 kwietnia 2017

Hej hej!

Hej! Witajcie po przerwie. Jak ten czas szybko płynie... Zdecydowanie za szybko...

W każdym razie jeszcze tego nie wiecie, ale... ale już od grudnia nie biorcę abx. Od stycznia do połowy marca się odgrzybiałam - Nystatyna, Orungal, Flukonnazol i oczywiście dieta. Obecnie piję tylko zioła. Jest dobrze, naprawdę. W czerwcu mam zrobić WB i badanie na bartonellę. 

Z minusów - moje pokłady żelaza nie chcą się za bardzo odbudowywać, obecnie ich poziom wynosi ok. 20 (poziom ferrytyny), a dobrze by było, gdyby udało się osiągnąć 80. Zatem piję również żelazo i sok z buraka. Do tego witaminę C (kwas L-askorbinowy) w dużej dawce i jabłczan magnezu. Tak, by jeszcze bardziej postawić organizm na nogi po tych czterech latach leczenia dwóch "b".

Nie wiem, czy jestem wyleczona, zaleczona. Staram się o tym nie myśleć i cieszyć się każdym dniem. Tylko czasem wracają wspomnienia tych czterech lat. Kurczę, naprawdę było trudno. Gdy myślę o sobie i o innych chorych, to zawsze pojawia się poczucie bezsilności i ono właśnie jest najgorsze.

Na koniec chciałabym życzyć wszystkim walczącym dużo sił i wytrwałości. Nie poddawajcie się, nawet gdy jest bardzo trudno. Doskonale wiem, jak trudno może być! Trzymam za wszystkich kciuki. Zaglądajcie tu czasem. Na pewno się odezwę. Najpóźniej po badaniach...

Do zobaczenia!

8 komentarzy:

  1. Powodzenia w dalszej walce! Zagladam i bede zagladać, sama walczę z tym paskudztwem od wielu lat. Bywało kikanaście lat spokoju, ostatnio ruszyło ze zwielokrotnioną siłą. Na parwadę trzeba ogromnej siły w tej walce. Zdrowia, wiary!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki z trwałość tego dobrego stanu! Mam nadzieję, że i mi się uda... Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. dzieki serdeczne za wpis- sledze Twojego bloga, kibicuje za Twoje zdrowie - z bb i koinfekcjami walcze i ja i moje dzieciuszki, Mama.... bardzo ciesza pozytywne wpisy. Blagam PISZ!!!! a jak jest Ci lepiej to tym bardziej- ja takie pozytywne wpisy czytam po kilka razy bo daja mi nadzieje

    OdpowiedzUsuń
  4. jak wyniki - milay byc w czerwcu? jak sie czujesz???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się bardzo dobrze, część już jest, reszta będzie ok. 30 czerwca. Na początku lipca się odezwę jakimś postem :)

      Usuń
  5. super!!tak sie ciesze ze swietnie sie czujesz:):) czekam z niecierpliwoscia na post. ile razy dokopie mi ta cholerna bb albo moije dzieciaczki maja pogorszenie to czytam Twojego bloga i trzyma mnie w pionie. pozdrowienia serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ! Chciałam zapytac czy biodra i stawy doszły do siebie , czy juz nie strzelają ? To jeden z objawów , ktory tez mam ! Dzieki ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się ogromnie, że jest z Tobą coraz lepiej :) Twoja silna wola pokonała te przebrzydłe choróbska. Jestem Ci niezmiernie wdzięczny, że uświadamiasz ludziom problem boreliozy i pokazujesz, że można z nią wygrać. Najważniejsze, żeby zrobić jak najszybciej badania, dzięki czemu unikniemy poważnych konsekwencji choroby. Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń