środa, 25 marca 2015

Swędzi

Odwołanie wysypek i swędzenia było chyba zbyt pochopne. W miniony weekend przeżywałam apogeum świądu. Najbardziej oczywiście swędziały mnie nogi - łydki i uda. To powoduje, że coraz częściej zastanawiam się, czy ja się w ogóle kiedykolwiek wyleczę. Czy ta moja nieustanna walka o zdrowie i życie będzie trwała w nieskończoność?

Tak więc czasem wątpię w to, że to wszytko zakończy się sukcesem, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Bo przecież mam tyle planów na życie bez choroby... Na przykład na te wakacje zaplanowaliśmy z Ł. wypad do Słowenii i Czarnogóry. W pierwszym tygodniu - Słowenia, jej atrakcje, a także Alpy Julijskie. Bardzo byśmy chcieli zdobyć najwyższy szczyt tego państwa, czyli Triglav, ale to wszystko zależy od pogody i kondycji. Drugi tydzień - wzdłuż i wszerz Czarnogóry, być może jednodniowa wycieczka do Albanii, być może górskie wędrówki po Górach Dynarskich.

Zrobiło się wiosennie, choć podobno znów pogoda ma się popsuć. W każdym razie ciepła aura nastraja do myślenia o tym, co można by było robić na zewnątrz. Spacery, bieganie, jazda na rolkach. Szkoda, że obecnie nie mam na to czasu. Nie mam nawet czasu do fryzjera pójść, a wybieram się już długo. Chyba w Wielki Piątek pójdę. Święta będą czasem odpoczynku i naładowania akumulatorów przed dalszą pracą w kwietniu.

1 komentarz:

  1. Może w takim razie w ramach współpracy z lekarzem przejść na tzw. dietę? Czyli wszystko co może wzmocnić organizm i jego zdolności regeneracyjne. Skupiasz się na zmianie nawyków żywieniowych i zapominasz na chwilę o modelach piękna wykreowanych przez świat mody i mediów. "Bo przytyję" wypada ze słownika a wchodzi dieta mocno zorientowana na wartości odżywcze. No i jedziesz w kierunku zdrowia. Konsultuj z lekarzem tylko akurat z wiedzy, którą posiadam potrzebna będzie do tego żywność jak najmniej przetworzona czyli najbliższa naturze. Im bardziej naturalna żywność tym lepiej bo organizm ją o wiele lepiej przyswaja. Lekarz może Ci pomóc aby dobrać tak żywność aby kompensowała to co leki osłabiają. On wie o efektach ubocznych i może na podstawie tego skonsultować to z dietetykiem i tym samym doprowadzić do sytuacji kiedy organizm będzie w stanie na podstawie odpowiedniej żywności wyrównać straty i w razie czego mieć nadmiar potrzebny do naprawienia zmian które powstały po długotrwałym leczeniu antybiotykami. Tradycyjnie pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu do pełnego zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń