Od czwartku systematycznie czułam się coraz lepiej. W poniedziałek zrobiłam badanie krwi - morfologię z rozmazem. Wynik 6,67 WBC. Yeah! Norma jest od 4 do 8,5. Moje krwinki w ciągu 5 dni leczenia, w tym po dwóch zastrzykach dla chorych na raka, wzrosły o 5 pełnych jednostek! Wow! Takiego wyniku się nie spodziewałam. Miałam nadzieję na wynik 3 z hakiem, a tu taka niespodzianka.
No i nie da się ukryć, że czuję to, że są na takim poziomie. Mam siłę fizyczną, ale również psychiczną, żeby żyć. Przyznam szczerze, że już nie pamiętałam jak to jest, gdy jest aż tak fatalnie. Ostatnio czułam się tak na samym początku leczenia. Tymczasem życie mi zafundowało trzy tygodnie czerwca wyjęte z życiorysu - najpierw przez gorączki, potem przez białe krwinki.
Teraz strategia jest następująca - do soboty włącznie biorę pół tabletki sterydu dziennie, od niedzieli steryd idzie w odstawkę, a w poniedziałek robię badanie krwi, żeby zobaczyć, czy krwinki się utrzymują. Jeśli będą się utrzymywały, to prawdopodobnie wkrótce wrócę do Mycobutinu, ale już bez połączenia z Klarminem.
Odnośnie ziół - one też są toksyczne i też mogą przy nich parametry krwi wyglądać źle. Na razie zostaję przy antybiotykach i wierzę w to, że mi pomogą. Jeśliby się okazało, że nie, to wtedy zacznę zastanawiać się nad alternatywnymi formami leczenia. W każdym razie tak łatwo się nie poddam i nie pozwolę, żeby to cholerstwo ze mną wygrało.
Wszystkim leczącym się życzę dużo siły i wiary w sukces!
To dobrze, że idzie ku dobremu. Ja zaczynam zioła i teraz jeszcze ciągnę abxy. Zobaczymy... najbardziej teraz dobija mnie, że musze syna przebadać na bartonellę, bo może ma wrodzoną :( straszna ta świadomość i ta niemoc. Jeśli jego wyniki bedą negatywne uznam, że moja choroba to nic.
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości też co do mojego lekarza. Proszę napisz mi u kogo się leczysz, bo widzę, że ktoś dobrze Tobie radzi. Ja nie mam tego komfortu. Proszę pomóż!
Aniu, napisz do mnie maila: skopanaprzezzycie@gmail.com - podam Ci namiary na moją lekarkę.
UsuńSuper! Od jakiegoś czasu czytam i kibicuje Ci mocno. Mam nadzieję że idzie ku dobremu.
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy widziałaś już www.borelioza.vegie.pl - gość udowadnia tam, że znakomita większość ciężkich w leczeniu borelioz to tak naprawdę błędne diagnozy, jeśli ktoś ma dodatni wynik testu to zdrowieje błyskawicznie, a latami leczą się ci z ujemnym, w związku z czym trzeba podejrzewać raczej aktywację procesu autoimmunologicznego po kontakcie z bakterią, niż przewlekłą infekcję. Podaje też sposoby radzenia sobie z tym zjawiskiem.
OdpowiedzUsuńCzy to dotyczy tez innych chorób odkleszczowych? Wyniki WB wskazują, że nie mam aktywnej boreliozy. Obecnie mierzę się z bartonellozą.
Usuń